Katolicka jak prawosławna, prawosławna jak katolicka. Z historii kreowania nowych rytów i nowej architektury cerkiewnej w II Rzeczypospolitej

  • Marcin Zgliński
Słowa kluczowe: architektura sakralna, cerkiew, neounia, jezuici, Albertyn

Abstrakt

Niniejszy artykuł dotyczy zjawisk marginalnych, lecz zarazem symptomatycznych dla architektury sakralnej II Rzeczypospolitej. Oba wystąpiły na północnym-wschodzie państwa, na terenie archidiecezji wileńskiej i zarazem na historycznych ziemiach Wielkiego Księstwa Litewskiego, wyrastając na gruncie złożonej sytuacji etnicznej i konfesyjnej owego obszaru. Poprzez pryzmat świadomie kreowanych form architektury i wyposażenia świątyń projektowanych dla nowo kreowanych rytów obrządków wschodnich można lepiej zrozumieć paradoksy polityki wyznaniowej i bezpośrednio wiążącej się z nią polityka wobec mniejszości narodowych. Państwo polskie, zwłaszcza po połowie lat trzydziestych, w coraz większym stopniu koncentrowało swe wysiłki na asymilacji i polonizacji tych grup ludności na tzw. „kresach”, które w jakikolwiek sposób mogły być na takie działania podatne. Religia i obrządki stały się w tej polityce niezwykle ważnym narzędziem. Mylne jest jednak potoczne wyobrażenie, iż Kościół katolicki w całej rozciągłości stanowił w tych działaniach sojusznika lub tym bardziej narzędzie władz państwowych. Oczywiście tam, gdzie funkcjonowały zwarte, lub nawet rozproszone populacje Polaków skupionych wokół swych parafii, władze zazwyczaj czynnie i energicznie popierały budowę i czy remonty kościołów i kaplic, traktując je jako swoiste bastiony, czy też znaki polskości, którą w taki sposób chciały umacniać i propagować. Jednak wobec prawosławia i obrządków wschodnich taktyki państwa i kościoła były zgoła odmienne.
Opublikowane
2018-05-03
Dział
Visual Art